5 sierpnia 2021

Izraelici po wyjściu z Egiptu wiele razy mieli pretensje do Mojżesza że ich wyprowadził na pustynię, gdzie nie ma co jeść i pić. I za każdym razem Pan reagował, dawał im co było koniecznego do przeżycia. Ale oni po czasie znów narzekali, nie pamiętali albo nie chcieli pamiętać o Bożej opiece. 

Ps. 95: „… Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: «Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».”

Zachowujemy się dokładnie tak samo, widzimy wokoło siebie Boże dzieła, im bardziej nauka się rozwija i sięga głębiej, tym więcej się objawia zagadek trudnych do przyjęcia jako dzieła przypadku, a my wciąż swoje, to nie Bóg stworzył, to się samo tak zrobiło, wyszło z czarnej dziury. Tylko nie potrafimy wyjaśnić w czym była ta dziura. Ale Jezus zapewnił Piotra, że wiara to nie sprawa dowodów, nie objawia jej „ciało i krew”, że błogosławieni są ci, którzy uwierzą „na słowo Boże”, a bramy piekielne nie przemogą Kościoła.

Przypomina mi się tutaj fragment z Romantyczności Mickiewicza: „Czucie i wiara silniej mówi do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko”. Wiara, nie dowód naukowy.

Asnyk po swojemu potwierdza Boga w całym stworzeniu: „ … za każdym krokiem w tajniki stworzenia coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia i większym staje się Bóg …”

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najnowsze

Księga Rodzaju – Opis Stworzenia Czy nauka przeczy Biblii? a może jednak nie? może właśnie potwierdza?

  Genesis, Księga Rodzaju, pierwsza księga Biblii, zaczyna się od opisu stworzenia, trudno jednak ten opis czytać, nie mając wrażenia że to ...